Jedną z tak zwanych chorób XXI wieku jest nadciśnienie tętnicze. To schorzenie polega na podnoszeniu się ciśnienia krwi do poziomu, który może zagrażać życiu. Mało tego – przypadłość ta jest klasyfikowana jako odpowiedzialna za największy odsetek przedwczesnych zgonów na świecie. Choroba ta jest na tyle podstępna, że przed dłuższy czas może nie dawać wcale żadnych objawów.
Jakie są objawy nadciśnienia tętniczego?
Najczęstszym objawem zbyt wysokiego ciśnienia we krwi są zawroty i uczucie tępego ucisku w głowie. Owe oznaki pojawiają się nagle, często szybko znikając. Po jakimś czasie wracają coraz częściej, regularniej i ze wzmożoną siłą. Może dołączyć do nich łomotanie serca. Już takie objawy powinny dać nam do myślenia i skierować nasze kroki do kardiologa, który zleci nam prawdopodobnie przyjmowanie tabletek na nadciśnienie. Niektóre objawy potrafią być jednak bardziej zawoalowane. Krwawienie z nosa, bezsenność czy zmęczenie to również mogą świadczyć o nadciśnieniu tętniczym, jednak mało kto je z nim wiąże. Większość osób zrzuca całą winę na przepracowanie albo stres. Tymczasem właśnie to stres i przepracowanie są powodami problemów z ciśnieniem.
Czy w ciąży można przyjmować tabletki na nadciśnienie?
Zbyt wysokie ciśnienie krwi generalnie samoistnie nie jest w stanie minąć. To choroba przewlekła, na którą zazwyczaj trzeba przyjmować odpowiednie tabletki Na nadciśnienie, które mija cierpią często kobiety w ciąży. Na szczęście, po rozwiązaniu, zazwyczaj wszystko wraca do normy. Niestety, taką przypadłość w okresie ciąży trzeba niezwykle uważnie obserwować. Lekarze nie mogą przepisać tabletek na nadciśnienie ciężarnej kobiecie. Musi ona pomagać sobie innymi sposobami – dużo odpoczywać, nie przemęczać się, nie dźwigać i nie chodzić po schodach. Niektóre kobiety z powodu nadciśnienia w ciąży zmuszone są leżeć niemal przez dziewięć miesięcy. Bardzo często takie ciąże kończą się cesarskim cięciem, ponieważ poród siłami natury jest tutaj wysoce niebezpieczny – zarówno dla matki, jak i dla rodzącego się dziecka.