Kontuzje kończyn górnych i dolnych są tak powszechne jak chociażby siniaki. Codziennie dziesiątki ludzi na całym świecie łamią sobie ręce lub nogi, przez co są zmuszeni przez dłuższy czas, sięgający najczęściej kilku tygodniu, oszczędzać uszkodzoną kończynę, a do tego nosić ją unieruchomioną. Pozwala to złamanym kościom zrastać się w odpowiedni sposób, bez ryzyka wystąpienia sytuacji, w której proces ten zaszedł niewłaściwie i jedynym remedium na jego naprawę jest ponowne złamanie i nastawienie kości.
Przez dziesiątki lat jedynym sposobem na usztywnienie kończyn było nałożenie na nich gipsu, czyli mieszaniny masy gipsowej i bandażu, która w doskonały sposób usztywnia, dając przy tym możliwość zbierania podpisów na gipsie od kolegów, nie daje natomiast żadnej możliwości poprawienia raz nałożonej masy. Z tego tez względu medycyna przez długie lata poszukiwała rozwiązania alternatywnego.
Dziś takie rozwiązanie jest dostępne na wyciągnięcie ręki. Mowa o ortezach, które nie tylko pozwalają na zabezpieczenie złamanej ręki lub nogi, lecz również z powodzeniem nadają się do usztywniania wszelkich stawów, które zostały zwichnięte lub nadwyrężone. Orteza stosowana jest także w leczeniu kontuzji szczególnie popularnej u sportowców, czyli w przypadku zerwania ścięgien.
Co szczególnie istotne istnieją również odmiany ortez, które pozwalają na leczenie kontuzji w rejonie kręgosłupa. Cechą charakterystyczną ortez jest możliwość ich zdejmowania i ponownego zakładania, co w przypadku gipsu nie było możliwe. Daje to szansę na okresową kontrolę postępów rekonwalescencji.